Uwielbiam tę porę roku między innymi za pysze,pachnące, świeże owoce i warzywa
oraz za ogórki kiszone .Czasem jeszcze nie całkiem ukiszone ale znikające w szybkim
tempie ze słoika.No i mam wreszcie moje pierwsze w tym roku ogórki.Niestety
robię je w plastikowym słoju,ponieważ moje kamionkowe garnki w Polsce gdzieś
wcieło a tutaj jeszcze nie natrafiłam w żadnym sklepie ale i takie ogórki też nam smakują.
ogórki (najlepiej małe,bo nie będą po zakiszeniu w środku puste )
sól
chrzan :korzeń i liście
czosnek
ewentualnie koper
surowa woda np.z kranu
Umyte ogórki układamy szczelnie w garnku wyłożonym na dnie umytymi ,liśćmi chrzanu.
Układamy ogonkami do dołu ,ponieważ ułożone odwrotnie będą gorzkie.Dorzucamy
ząbki czosnku w łupinkach,umyty korzeń chrzanu.Warstwy ogórków oddzielamy
liśćmi chrzanu i dorzucamy czosnek,korzeń chrzanu i ewentualnie koper.Tak po-
wtarzamy aż wypełnimy cały słój. Zalewamy zalewą przygotowaną z proporcji:
1 litr wody surowej z kranu i 1 łyżka soli, wymieszać i zalać ogórki.Całość
docisnąć aby nie pływały luzem. Pozostawić na 2-3 dni. Gdy ogórki będą
gotowe zauważymy mętniejącą wodę i przyjemny zapach chrzanu,czosnku.Na sam
wierz słoika także położyć liście chrzanu , przykryć lub zakręćić.Nie podaję jakie ilości
chrzanu czy czosnku wykorzystać,ponieważ każdy ma swoje przyzwyczajenia.Ja daję
dużo chrzanu i czosnku chociażby , dlatego,żeby ogórki były twarde a nie miękkie.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz