wtorek, 14 sierpnia 2012

Knedle ze śliwkami


Witam ponownie , po urlopowej przerwie. Wakacje spędziliśmy w Polsce. Przywiozłam
sobie z Polski sporo rzeczy do kuchni np. kupiłam sobie prawdziwy garnek do kiszenia
ogórków , bo jak pisałam wcześniej moje dwa garnki po wyjeżdzie do Niemiec -
"wyparowały". Co jeszcze sobie kupiłam to napiszę w innych wpisach.
A  teraz polecam knedle ze śliwkami, bo  mamy sezon na śliwki , więc grzechem
byłoby gdybyśmy z tej okazji nie skorzystali.

ziemniaki ugotowane
mąka kartoflana
1 jajko
sół
śliwki bez pestek
cukier
śmietana ewentualnie masełko
 
Obrane i ugotowane ziemniaki przecisnąć przez praskę. Leciutko uklepać w misce 
ziemniaki ,wyrównując powierzchnię a następnie podzielić na cztery równe porcje.
Jedną z porcji odebrać na chwilę na bok i pustą przestrzeń po przeciśniętych kartoflach
wypełnić mąka kartoflaną. Następnie wszystko razem dobrze wymieszać , dodać 
jajko i jeszcze raz zagnieść ciasto. Wziąć do ręki wypestkowaną śliwkę, w miejsce
pestki włożyć małą kostkę cukru a następnie oblepić ciastem , formując kulkę. (Można
obtoczyć gotowy knedel w mące kartoflanej, wtedy będą miały połysk ). Knedle
wrzucać na osoloną wodę i gotować po wypłynięciu ok. 5 minut (w zależności od 
wielkości knedli ). Ugotowane knedle wyłowić cedzakową łyżką z wody , gorące
posypać cukrem i polać śmietanką , ewentualnie polać roztopionym masełkiem i
wtedy posypać cukrem. Kostka cukru w knedlach powinna się rozpuścić , jeżeli
się nie rozpuściła , to znaczy , że knedle się za krótko gotowały i nie są gotowe !

Smacznego !
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz